Dwa oblicza macierzyństwa

Od dawna planowałam wpis, w którym porównam początki macierzyństwa z gwiazdką i macierzyństwa standardowego. Ma to być też wpis o tym, co robię, a czego nie planowałam nigdy robić i o tym, co przy drugim dziecku „odszczekuję” i wstydzę się , że kiedyś w ogóle myślałam.  Jakoś nie mogłam się zebrać, ale podcast Małgo Frej …

To, czego nie chcę pamiętać …

Pierwsze miesiące życia H.  były koszmarem, którego nie chcę pamiętać – i mój organizm mi to poniekąd ułatwia, bo pamiętam tylko fragmenty.  Od jej urodzenia każdy kolejny dzień przynosił złe i jeszcze gorsze wiadomości.  Najwyraźniejsze wspomnienie to chyba smutne i szkliste oczy 6 miesięcznej córki, kiedy patrzyła na mnie na OIOMie, ale otumaniona lekami i …