Po kiepskim tygodniu weekend był naprawdę dobry. Mąż zabrał H. na 3 dni na Mazury. Bardzo było mi to potrzebne. Żeby nie urwać jej głowy albo nie spakować i wystawić z tobołkiem za drzwi muszę od niej odpoczywać. Miałam 3 noce, kiedy budziło mnie tylko jedno dziecko. 3 noce kiedy nie musiałam się zastanawiać, czy …
