“My whole life was ahead of me. I was at the beginning of something. We all were at the beginning of something. And now? Now we’re at the end of something. No, we’re not. We’re just ongoing. We so are. And you want to know how I know? Hmm? Because we keep revisiting the beginning.” …
Druga fala
Jak tak dalej pójdzie, to będę tu robić tylko wpisy podsumowujące kolejne pory roku … No ale plany swoje, a życie swoje. Dziwna była wiosna i dziwna jesień/zima. Chociaż nie ukrywam, że dla mnie jednak spokojniejsza niż wiosna. Wtedy siedziałam z dziećmi w domu bite 2 miesiące na zwolnieniu. Teraz jest trochę łatwiej. Przedszkole jest …
Raz na wozie
… raz wiadomo gdzie. Druga część dzisiejszego dnia była zdecydowanie pod. Już kiedy weszłam do urzędu, żeby odebrać legitymację H., i zobaczyłam kolejkę na pół godziny, której zwykle tam nie ma, wiedziałam, że będzie źle. Była 15:45 – do 17 musiałam odebrać dwójkę i zrobić zakupy. W końcu o 16:20 byłam pod żłobkiem. Szybka kalkulacja …